Żywność ekologiczna vs konwencjonalna - czy wiesz, co kupujesz?





Jaki to ma związek z blogiem poświęconym żywieniu dzieci i kobiet w okresie okołoporodowym? Kobiety ciężarne oraz maluchy na etapie rozszerzania diety powinny spożywać produkty o jak najwyższej jakości. Często możemy spotkać się z zaleceniem "wybieraj żywność ze znanego źródła", co często kojarzone jest z żywnością ekologiczną. Czy słusznie?

Istnieje pogląd, że żywność ekologiczna jest zdrowsza od konwencjonalnej. Przez konsumentów jest postrzegana także jako smaczniejsza i atrakcyjniejsza wizualnie. Co ciekawe, badania w zaślepieniu nie wykazały wcale, bądź wykazały nieznaczną różnicę w smaku. Można więc spekulować, że o tym czy żywność organiczna jest smaczniejsza decyduje siła sugestii. Ponieważ żywność eko szczyci się bardzo dobrą opinią, za kilogram marchwi z rolnictwa ekologicznego płacimy jak za przysłowiowe zboże. Badania rzeczywiście ukazują różnice w zawartości niektórych składników między żywnością organiczną a konwencjonalną, natomiast nie ma jednoznacznych danych potwierdzających, że różnice te maja jakikolwiek wpływ na zdrowie. Co ciekawe, regulacje zabraniają stosowania syntetycznych dodatków do żywności ekologicznej, natomiast takich restrykcji nie ma odnośnie dodatku cukru, soli czy tłuszczu. 

Żywność organiczna nie może zawierać syntetycznych środków ochrony roślin ani nie może być genetycznie modyfikowana. Ponadto, jej produkcja powinna wykorzystywać naturalne ekosystemy, nie obciążając środowiska. Tutaj się na chwilę zatrzymam. W jednym z popularnych marketów (podejrzewam, że nie tylko w jednym) możemy natknąć się na certyfikowane warzywa bio zapakowane w folię, przy  czym te konwencjonalne leżą luzem - bez opakowania. Czy pakowanie żywności bio w folię nadal jest bio? (Jeśli chodzi o nazewnictwo, według prawa żywność eko, bio czy organiczna to to samo).

Jak wynika z badań, żywność ekologiczna zawiera więcej antyoksydantów (polifenoli, flawonoidów, karotenoidów, witamin C i E), kwasów omega- 3 i niektórych składników mineralnych (wapnia, potasu, magnezu, żelaza, fosforu), natomiast mniej jodu i selenu. Żywność organiczna cechuje się też wyższą zawartością suchej masy i niższym poziomem białka ogółem. Jeśli chodzi o ilość metali ciężkich, nie zaobserwowano różnic dla arsenu i ołowiu, natomiast żywność eko miała istotnie niższy wskaźnik zawartości kadmu. 

Wiele osób boi się pestycydów. Pestycydy to substancje chemiczne (syntetyczne lub naturalne) stosowane głównie jako środki ochrony roślin uprawnych. Nie można zaprzeczyć, że pestycydy, a dokładniej ich pozostałości, są obecne w żywności, również tej ekologicznej. Mimo że spożywanie żywności ekologicznej zmniejsza narażenie na syntetyczne metabolity pestycydów, nie ma jednoznacznych dowodów na to, jakoby miało to jakikolwiek wpływ na nasze zdrowie. Pamiętajmy jednak, że istnieją instytucje takie jak Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, które monitorują zawartość pestycydów. Poniższa grafika przedstawia wyniki badania na zawartość pestycydów w wybranych warzywach i owocach w Polsce.


Źródło: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26024398


Tylko 2 próbki spośród 317 zawierały pozostałości pestycydów przekraczające normę (MRL to maximum residue levels czyli maksymalna dopuszczalna zawartość pozostałości pestycydów). Choć  przy produkcji żywości ekologicznej zabronione jest stosowanie syntetycznych środków ochrony roślin, niektóre z dozwolonych pestycydów mają wątpliwy wpływ na zachowanie zdrowia. Na przykład rotenon, środek owadobójczy pochodzenia roślinnego, ma udowodniony w badaniach na zwierzętach wpływ na rozwój choroby Parkinsona. Nie bez powodu ustala się maksymalną dopuszczalną zawartość pozostałości pestycydów. Każda z tych substancji, niezależnie czy jest pochodzenia syntetycznego czy naturalnego, przyjmowana w dużych dawkach może mieć działanie toksyczne.

Boimy się pestycydów, które dzięki regulacjom prawnym nie mają żadnego bądź mają znikomy wpływ na nasze zdrowie, natomiast bezmyślnie spożywamy tony przetworzonych produktów. Zamiast skupiać się na "chemii" w żywności, powinniśmy spojrzeć na swoją dietę szerzej. Przykładowo - zamiast wybierać tylko warzywa ekologiczne, do których nie zawsze mamy dostęp, powinniśmy zwiększyć spożycie warzyw ogółem, bez znaczenia czy pochodzą ze źródła ekologicznego, czy konwencjonalnego. Podkreślam jednak, że kupowanie tych eko nie jest ani gorszym ani lepszym wyborem.

Podsumowując, pomimo istotnie niższej zawartości pestycydów i wyższej zawartości niektórych witamin i składników mineralnych w żywności pochodzenia ekologicznego, jej pozytywny wpływ na zdrowie nie został jednoznacznie udowodniony. Bez wątpienia jednak, jej produkcja (jeśli ostateczny produkt nie zostanie zapakowany w foliowe opakowania jednostkowe) jest przyjazna dla środowiska.



https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/27992727

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26024398

http://spis-pestycydow.pl/i,pestycydy.html

Share this:

CONVERSATION

1 komentarze:

  1. Bardzo fajny wpis! Chyba wiem o jakim sklepie mówisz i mimo, że bardzo lubię tam robić zakupy, to seria bio baardzo mnie irytuje i wolę brać te "zwykłe" warzywa w normalnej cenie, bez tych zbędnych folii jak słusznie zauważyłaś �� powodzenia w dalszym prowadzeniu bloga i choć tematyka karmienia jest mi totalnie odległa, to czytam, bo zawsze mogę się dowiedzieć czegoś ciekawego (opartego na rzetelnych źródłach). Pozdrowienia ��

    OdpowiedzUsuń