Niemowlę przy wigilijnym stole




Rozszerzanie diety niemowlaka to niezwykle ważny, ale i stresujący moment w życiu każdego rodzica. Święta, mimo że kojarzą się z rodziną, prezentami czy dziadkiem z brodą, przyprawiają także o zawrót głowy. Wybór prezentów, przygotowanie menu, sprzątanie - to wszystko niesie za sobą niemały stres. Dlatego też, święta to nienajlepszy moment na rozpoczęcie rozszerzania diety. Jeżeli to akurat na czas świąt przypada 4 czy 6 miesiąc życia dziecka (o tym kiedy należy rozpocząć rozszerzanie diety pisałam TU), warto przełożyć rozszerzanie diety na okres poświąteczny. Nic się nie stanie, jeśli przesuniemy ten moment o kilka dni.

Załóżmy, że mamy do czynienia z maluchem, który rozpoczął już rozszerzanie diety. Nie będę opisywać poszczególnych potraw, które są dozwolone lub przeciwwskazane, ponieważ w każdej części Polski stół wigilijny wygląda zgoła inaczej. Istnieje jednak kilka ważnych zasad, którymi należy kierować się podając niemowlakowi posiłki, niezależnie od okazji.

1. NIE UŻYWAMY SOLI. Niemowlęta od 6 do 12 miesiąca życia mają 4- krotnie niższe zapotrzebowanie na sód niż dorośli. Niektóre potrawy możemy doprawić na sam koniec co oznacza, że mamy możliwość wyodrębnienia nieposolonej porcji dla dziecka. Śmiało możemy dodawać przyprawy takie jak cynamon, oregano, imbir, majeranek, bazylia, kurkuma, czosnek, papryka a nawet małe ilości pieprzu.

2. NIE UŻYWAMY CUKRU. Nadmierne spożycie cukru kształtuje złe nawyki żywieniowe, co w konsekwencji może doprowadzić do nadwagi lub otyłości i w przyszłości sprzyjać rozwojowi cukrzycy typu II i insulinooporności. Na ten temat napiszę oddzielny post, ponieważ jest to jedna z głównych zasad żywienia nie tylko niemowląt, ale i starszych dzieci i niestety mocno bagatelizowana.

3. NIE SMAŻYMY. Smażenie nie jest zalecane nie tylko w przypadku niemowląt czy starszych dzieci, ale także dorosłych. Jeśli jednak dziecko dobrze toleruje smażone potrawy i mamy pewność, że została ona przygotowywana krótko i na dobrej jakości tłuszczu (najlepiej oliwa z oliwek extra virgin lub olej rzepakowy), możemy "od święta" podać mu taką potrawę.

4. MIÓD DOPIERO PO 12 MIESIĄCU ze względu na ryzyko występowania w nim bakterii Clostridium Botulinum, która u niemowląt do pierwszego roku życia może spowodować chorobę zwaną botulizmem dziecięcym, który nieleczony może doprowadzić do porażenia mięśni i śmierci. Dorośli i starsze dzieci mają naturalne bariery ochronne zapobiegające namnażaniu się tej bakterii.

5. ORZECHY w formie zmielonej mogą być podawane już na początku rozszerzania diety, ale w całości dziecko może się nimi zakrztusić. Moment wprowadzania orzechów w takiej formie zależy więc od indywidualnej gotowości dziecka.

6. MAK. Poza tym, że mak jest alergenem, większość wigilijnych potraw jest przygotowywana nie z czystego maku a z gotowej mieszanki maku, cukru, i syropu glukozowo- fruktozowego, czyli wracamy do punktu 2.

7. CYTRUSY. O ile w krajach gdzie naturalnie występują cytrusy, wprowadzanie ich do diety niemowlaka już na początku nie jest niczym nadzwyczajnym, tak w Polsce jest to dość kontrowersyjne. Akurat w święta przypada sezon na cytrusy, można więc pozwolić dziecku na spróbowanie np mandarynki, która chyba najbardziej kojarzy się z okresem świątecznym. Obserwujmy jednak reakcje dziecka, ponieważ cytrusy są jednym z najbardziej alergennych produktów i myjmy owoce przed spożyciem, ponieważ konserwanty znajdujące się na skórce mogą być przyczyną reakcji alergicznej.

8. SUSZONE OWOCE. Nie ma przeciwwskazań do tego aby podawać je niemowlakowi. Należy jednak zwrócić uwagę na to, aby nie były dosładzane. Wątpliwości budzi konserwowanie suszonych owoców dwutlenkiem siarki. Dwutlenek siarki jako konserwant może być alergenny, natomiast uniemożliwia on rozwój bakterii, dzikich drożdży czy pleśni. W 2011 roku przeprowadzono badanie, w którym przeanalizowano 3263 produktów pod kątem zawartości konserwantów. Jedynie 24% produktów zawierało konserwanty, z czego dwutlenek siarki tylko 7,6%.

9. GRZYBY. Pieczarki lub inne grzyby hodowlane mogą być wprowadzane do diety dziecka już około 12 miesiąca życia, grzyby leśne natomiast dopiero po 12 ROKU życia, ze względu na ryzyko zatrucia.

10. RYBY można podawać od początku. Ważne żeby ryba była gotowana, duszona lub pieczona, bez dodatku soli i uwaga na ości! Polecane gatunki to łosoś, dorsz, śledź (ale nie ten marynowany w occie), pstrąg, makrela atlantycka (nie mylić z królewską), morszczuk, mintaj, sola, pstrąg czy karp. Ryby powinny być podawane 1-2 razy w tygodniu.

Na koniec kilka wigilijnych potraw, które śmiało można zaproponować naszym maluszkom:

- wigilijna kapusta bez grzybów,
- barszcz naturalny bez dodatku soli i cukru lub tarty burak,
- fasola, groch,
- kompot z suszu jeśli nie był dosładzany,
- suszone owoce,
- ryba bez panierki pozbawiona ości,
- mandarynki lub pomarańcze dokładnie umyte przed obraniem,
- pierogi lub uszka z specjalnie przygotowanym, nieposolonym farszem np z kapustą i pieczarkami, tzw ruskie z twarogiem i ziemniakami, z mięsem.






Źródła:


https://ncez.pl/upload/normy-net-1.pdf

https://1000dni.pl/7-12-miesiecy/ryby-w-diecie-dziecka-ktore-wybierac-ktorych

https://www.mp.pl/pacjent/choroby-zakazne/choroby/inne-rodzaje-zakazen/159263,zatrucie-toksyna-botulinowa-botulizm-zatrucie-jadem-kielbasianym

http://www.wir.ptir.org/!monographs/2015/monografia_Krzysztofik_i_in_2015.pdf

http://ptfarm.pl/pub/File/Bromatologia/2012/3/917-922.pdf

https://www.hpsc.ie/a-z/otherlanguages/hpscfactsheetsinpolish/File,2736,en.pdf

Share this:

CONVERSATION

0 komentarze:

Prześlij komentarz